Siema,
z radością zawiadamiam, że zbiór opowiadań mojego autorstwa – „Szuje, mątwy i straceńcy”, oblekł się w ciało. Czyli w papier. Można go teraz fizycznie dotknąć i powąchać. Zapraszam tych, którzy (jak i ja) wciąż wolą książki w tradycyjej formie:)
Zbiór to dla mnie dośc szczególny, bo tworzacy pewien przekrój rzeczy, które popisywałem w latach 2009-2013. A co się w nim zawiera? Może zacytuję za wydawcą:
„Od kryminału po urban fantasy. Od science-fiction po dramat. Jedenaście tekstów i jeden autor. Latająca wyspa plemienia Wilg i Polska okresu PRL-u. Mroczne zaułki Chicago i obca planeta zamieszkana przez nadistoty. Nieodległa przyszłość i czasy barbarzyńców. Poznań i tajemnicza Asylea, gdzie osiadł pewien upiór. Trzymajcie się mocno. Jedenaście opowiadań. Dziesięciu bohaterów. A wszyscy to szuje, mątwy albo straceńcy. „
Zapraszam!
pzdr,M